Spokojnie Koledzy.
Szrot do kwadratu. O ile uszkodzenia po dzwonie to pikuś to sam stan auta pozostawia wiele do życzenia.
Mam acc VII gen z przebiegiem 250 tys. Miałem legenda II gen z przebiegiem 360 tys., Ten legend ma bardziej zniszczone wnętrze niż oba te auta. Stan przełączników wskazuje, że jeździł nim Edward Norzycoręki albo... baba z hybrydami na pazurach. W każdym razie masakra. Wszystkie klamki mają mega korozję. Fotel kierowcy i kierownica przetarte. Brak znaczka tylnej klapy. Nie wnikam w koszty naprawy. Dla mnie to auto nawet jakby nie było po dzwonie to nie warto w to wchodzić.
Jak ktoś jest chętny to mam fotki tego auta z dzisiaj.
BTW, chętnie kupię takiego legenda w dobrym stanie. Najchętniej polifta po 2012 roku na fakturę.
Szrot do kwadratu. O ile uszkodzenia po dzwonie to pikuś to sam stan auta pozostawia wiele do życzenia.
Mam acc VII gen z przebiegiem 250 tys. Miałem legenda II gen z przebiegiem 360 tys., Ten legend ma bardziej zniszczone wnętrze niż oba te auta. Stan przełączników wskazuje, że jeździł nim Edward Norzycoręki albo... baba z hybrydami na pazurach. W każdym razie masakra. Wszystkie klamki mają mega korozję. Fotel kierowcy i kierownica przetarte. Brak znaczka tylnej klapy. Nie wnikam w koszty naprawy. Dla mnie to auto nawet jakby nie było po dzwonie to nie warto w to wchodzić.
Jak ktoś jest chętny to mam fotki tego auta z dzisiaj.
BTW, chętnie kupię takiego legenda w dobrym stanie. Najchętniej polifta po 2012 roku na fakturę.
Części do prelude II i III gen. Ubezpieczenia majątkowe.